Zaskroniec w ogrodzie – czy trzeba się ich bać, co zrobić gdy się pojawią i jak się ich pozbyć

Ogrody i działki to dla wielu ludzi enklawa i miejsce wypoczynku w pobliżu domu. Piękne rośliny, rabata kwiatowa, oczko wodne i wypielęgnowany trawnik lub kolorowa łąka kwiatowa to idealne okoliczności przyrody na zregenerowanie wewnętrznej baterii. Takie miejsce odwiedza też wielu gości: rodzina i przyjaciele właścicieli, ale też rozliczne zwierzęta, dla których zakamarki i gąszcze roślin w ogrodzie stanowią pożądane schronienie. Wśród gatunków zwierząt, które można spotkać w ogrodzie są przede wszystkim ptaki, ale też drobne gryzonie, płazy i gady: jaszczurki, zaskrońce, a nawet groźniejsi goście: żmije. 

Portret zaskrońca

Zaskroniec jest pospolitym wężem występującym na terenie Polski i łatwo spotkać go w trakcie spaceru czy w ogrodzie. Ma od metra do półtora metra długości i często niełatwo wypatrzyć go w trawie. Ci leśni goście mają ciemne łuski: szare, czarne lub ciemnozielone, dzięki czemu łatwo kryją się w ściółce, i kremowy brzuch. Mają podłużną głowę, która płynnie przechodzi w ciało węża. Ich charakterystycznym znakiem rozpoznawczym są żółte plamy, które znajdują się w miejscu „skroni”. Zaskrońce żyją nawet do 15 lat. W Polsce żyją dwa gatunki zaskrońca: zwyczajny oraz rybołów, jednak ten drugi stanowi ogromną rzadkość. Najczęściej mylone są ze żmiją lub padalcem.

Zaskroniec
Źródło: Pixabay

Czy to ja, czy to ty? Żmija, padalec, zaskroniec

Zaskrońce często są przez zaskoczonych obecnością węża ludzi mylone z innymi gatunkami. Na szczęście jest kilka cech, po których stosunkowo łatwo można je odróżnić od podobnych zwierząt, takich jak żmija czy padalec.

Żmije zygzakowate to nieciekawi goście. To jedyne jadowite węże w Polsce i jasno sygnalizują niebezpieczeństwo: na zazwyczaj jasnym grzbiecie jest widoczny ciemny wzór, od którego pochodzi nazwa gada. Jeśli wzór na plecach żmii jest słabo widoczny, łatwo rozpoznać ją po trójkątnej głowie, wyraźnie oddzielonej od reszty ciała przewężeniem. W przeciwieństwie do zaskrońca te gady mają pionowe źrenice – jednak gdy jesteśmy na tyle blisko by to stwierdzić, najlepiej zacząć się wycofywać! Żmija pozwoli nam odejść, bo jak wiele innych gatunków ceni sobie prywatność i spokój.

Padalec z kolei wcale nie jest wężem, lecz beznogą jaszczurką. Od zaskrońca różni się ubarwieniem, zazwyczaj brązowym lub miedzianym. Padalce są też mniejsze i osiągają ok. 45 cm długości. Padalce zjadają zazwyczaj ślimaki i dżdżownice. Podobnie jak inne polskie jaszczurki, nie stanowią zagrożenia dla człowieka. Są ciekawym i rzadkim gościem w siedzibach ludzkich!

Tu byłem – zaskroniec

Zaskrońce są wężami chętnie mieszkającymi w pobliżu wody. Można spotkać je w pobliżu jezior i rzek, a także częstym gościem stawów gospodarskich. Oczko wodne przy domu również jest na liście zaskrońca (dla porównania, żmija lubi miejsca suche). Te gady coraz częściej przenoszą się w pobliże siedlisk ludzkich, gdzie dawniej były sporadycznym gościem: człowiek zajmuje większe tereny, w tym naturalne siedliska węży.

Oprócz tego, podobnie jak jaszczurki, zaskrońce cenią miejsca ciepłe, gdzie mogą wygrzewać się w słońcu, takie jak asfaltowe drogi i place, skalniaki, kamienie przy oczkach wodnych czy wreszcie kompostowniki. To w nich czasem można znaleźć gniazdo mamy-zaskrońca ze złożonymi jajami. Jednak nie ma obawy, mali goście nie pozostaną z nami długo: zaraz po wykluciu małe węże wyruszą w świat, nie niepokojąc ludzkich sąsiadów.

Strach ma wielkie oczy

Spotkanie z wężem u wielu ludzi może powodować strach i skojarzenia ze żmiją. Zaskrońce występuje na terenie Europy bardzo powszechnie, więc na pewno nie raz staną na naszej drodze. Na szczęście są całkowicie niegroźnymi zwierzętami. Nie tak jak ich kuzynka żmija, te wielkookie stworzenia są nieśmiałe i niejadowite.

Zazwyczaj zaskrońce unikają spotkania z człowiekiem i uciekają, czując drgania od kroków. Czasem zdarza się jednak, że tacy niespodziewani goście zawędrują do ogrodu przy domu lub gospodarstwie. Nie należy jednak panikować. Przestraszony zaskroniec ucieknie lub będzie udawał martwego. Może też spróbować nas przestraszyć agresywnym syczeniem, jednak nie ma się czego bać – ten wąż nie jest jadowity. Dla wielu gospodarzy to mile widziany mieszkaniec ogrodu!

Pomocne zwierzęta w ogrodzie

Szczególnie na wsi zaskroniec może być pożądanym gościem w ogrodzie. Te węże żywią się przede wszystkim gryzoniami, które czasem potrafią wyrządzić duże szkody. Myszy czy nornice, które uparcie podgryzały korzonki roślin lub uszkadzały przedmioty w altance, po spotkaniu węża uciekną lub zostaną jego obiadem.

Zaskroniec w wodzie
Źródło: Pixabay

Do widzenia, nie do zobaczenia, węże!

Dla wielu osób gady to raczej niemili goście w ogrodzie. Jako że zaskrońce preferują spokojne miejsca pełne kryjówek i miejsc do wygrzewania, przede wszystkim warto pomyśleć o „obrzydzeniu” im naszego ogrodu.

W ogrodzie często zakładamy kompostowniki, dzięki którym rośliny są potem odpowiednio nawożone. Warto postawić na kilka mniejszych kompostowników zamiast jednego dużego, w którym zaskrońcowi łatwiej będzie założyć gniazdo.

Nieporządek w ogrodzie sprzyja niepożądanym gościom: nie tylko zaskrońcom, ale też jaszczurkom i żmijom. Chętnie będą kryć się w stertach gałęzi czy butwiejących liści. Sterty gruzu czy kamieni staną się ulubionym miejscem do wygrzewania, gdzie spotkamy też jaszczurki i padalce. Regularnie sprzątane, nie będą zachęcać zwierzęcia do zostania gościem na dłużej.

Podobnie sprawa ma się z norami, dziurami i kopcami kretów: zasypane, nie będą kusić gotowymi lokalami w sam raz dla węża czy jaszczurki.

Wiejscy gospodarze od lat mają wypróbowany sposób na odstraszanie zaskrońców i żmij: intensywnie pachnące rośliny takie jak chmiel czy czarny bez skutecznie zabezpieczą ogród. Piękne kwiaty bzu będą witać gości, jednocześnie zniechęcając gady do pozostania w ogrodzie.

Znajdujące się w okolicy gniazdo bocianie to niemal gwarancja braku węży – przez wiele lat obecności boćków dziesiątkujących populację gadów, te gatunki nauczyły się unikać niebezpiecznych okolic.

Czasem warto poprosić o pomoc wyszkolonych ludzi: leśnicy i specjaliści od węży chętnie podpowiedzą, jak pożegnać się ze żmijami i zaskrońcami w ogrodzie. Odłowienie powinno być ostatecznością! Trzeba pamiętać, że podobnie jak inne gady różnych gatunków w Polsce, zaskrońce są pod ochroną. Rozważając wyproszenie ich z ogrodu postawmy na naturalne, nieinwazyjne metody, dzięki którym nasi goście chętnie zmienią miejsce zamieszkania na bardziej oddalone od naszego domu.